LIKE

Zachęcam wszystkich do polubienia mojego fanpage na facebooku, dzięki temu będziecie wiedzieć o nowych projektach i postępach nad nimi.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Aerondight-Srebrny miecz Geralta z Rivii.

         Początek wakacji... i co tu robić...?? A zabrałem się za czytanie sagi o Geraldzie z Rivi napisanej przez naszego polskiego pisarza fantasy Andrzeja Sapkowskiego. Wcześniej grałem w 2 części gry "Wiedźmin" na podstawie tejże sagi Wiedźmińskiej. Bardzo spodobały mi się opisy walk zawarte w opowiadaniach. I w tedy przypomniałem sobie o srebrnym mieczu jaki posiadał Geralt w pierwszej części gry. Pomyślałem sobie... czemu nie...?? Zacząłem szukać jakiś informacji/zdjęć /ilustracji/screenów przedstawiających ten miecz.
 
Oto co znalazłem.

           "Najlepszy srebrny miecz w grze. Przed Geraltem należał do wielkiego bohatera (nie wiadomo kogo) i przez wieki przeleżał w głębinach. Zostaje dany Geraltowi po tym, jak stanął po stronie Pani Jeziora w zadaniu "Kręgi na wodzie", w którym musiał rozstrzygnąć spór wieśniaków z wioski Odmęty i vodyanoi. Były do wyboru trzy drogi: wieśniacy, vodyanoi i droga Pani Jeziora. Jeżeli Geralt (gracz) wybrał Panią Jeziora, czyli zakończenie sporu w pokojowej atmosferze, mógł dostać Aerondight. W Wiedźminie 2 też występuje, ale tylko jeśli ktoś importował zapis z poprzedniej części gry, gdzie miał go na plecach po zabiciu Wielkiego Mistrza Zakonu Płonącej Róży, Jakuba de Aldersberga."


Przyszedł czas na projekt. Niestety w sieci nie znalazłem dobrej jakości ilustracji przedstawiających miecz. Musiałem posiłkować się kilkoma zdjęciami i dorabiać  niektóre elementy projektu samemu.
Przydały się również screeny zrobione z gry.


Wszystko rozrysowałem sobie na płycie MDF o grubości 8mm.

Wyciąłem poszczególne elementy
 


Następnie przystąpiłem do sklejania i pierwszych przymiarek. Tak zwany jelec składa się z aż 5 warstw płyty MDF.
  
W originale jelec ma po obydwóch stronach skos, więc najpierw zestrugałem nożykiem drewna nadmiar a następnie wyrównałem powierzchnie czyszczarką.
Skleiłem jelelc i zabrałem się za ostrze. Przymocowałem je do blatu i zeszlifowałem krawędzie ostrza czyszczarką, wystarczyło ręcznie poprawić papierkiem i ostrze "ostre"jak brzytwa.
 Broń Geralta miała wzdłuż ostrza taką "wypustkę. Wykonałem ją w taki sposób że przykleiłem przez ostrze wyprostowany miedziany drut a następnie zaszpachlowałem luki po jego bokach.
 
Miecz nabiera powoli kształtów. Pozostało jedynie wykonanie drobnych elementów w tym głowy wilka znajdującego się na końcu rękojeści.

Głowę wilka wyrzeźbiłem z grudy szpachli samochodowej okazała się wystarczająco wytrzymała.
Niestety zapomniałem robić zdjęcia podczas pracy :/
  
Dodałem kolce na jelecu i oręż gotowy. Wystarczy pomalować i można ubijać potwory :D
Całość potraktowałem podkładem, przeczyściłem, i pomalowałem chromem w sprayu. 
 Pędzelkiem i czarną farbą domalowałem cienie brud itp.

Moim zdaniem efekt zadowalający