Premiera
trzeciej części Assassin's Creed coraz bliżej a że jestem wielkim fanem
serii postanowiłem sobie że jako fan trzeba mieć jakiś gadżet związany z grą.
Miałem tydzień wolnego czasu wiec postanowiłem coś wykombinować. Wybór padł
wiec na Tomahawk Connor'a z trzeciej części Assassin's Creed.
Jak zwykle
najpierw musiał powstać projekt. W Internecie ciężko znaleźć jakąś dobrą
ilustracje przedstawiającą toporek, więc musiałem nieco kombinować.
Projekt gotowy wiec czas zabrać się do pracy. Doszedłem do wniosku że
najlepszy materiałem do wykonania ostrza będzie płyta MDF. Nie posiadałem
akurat takiej grubej jak potrzebowałem. Miałem za to jeden panel boazerii
z mdf o grubości jakieś 6 mm skleiłem trzy takie warstwy.
Odrysowałem wzór ostrza i je wyciąłem.
Krawędzie siołem nożykiem tyle ile się dało resztę szlifowałem
papierem ściernym do uzyskania odpowiedniego kształtu.
Szlifowanie tego ręcznie zajęło chwilę czasu ale opłaciło się.
Ostrze było
już gotowe przyszedł czas by zająć się trzonem. Wykonałem go z listwy 5x5 cm
chyba jodłowej. Najlepszym narzędziem do tego okazała się siekiera.
Oczywiście nie obyło się bez użycia nożyka i małego struga. Po wszystkim
chwile szlifowania papierem ściernym i gotowe.
Tutaj popełniłem mały błąd bo trzon powinien być jakieś 8 cm dłuższy ale
nie chciało mi się wszystkiego odnowa robić. Pozostało tylko złożyć
poszczególne elementy w jedną całość i pomalować.
Tutaj też popełniłem mały błąd a mianowicie kolor trzonu był za jasny
ale później przemalowałem go na ciemniejszy. A miedzy czasie wymalowałem ostrze
farbą "podkładową" czyli zwykłą olejną po to by nadać ostrzu
gładką fakturę. Dorobiłem pozostałe elementy. Przyszedł czas na malowanie, do
nadania ostrzu metalicznego koloru użyłem zwykłej srebrzanki.
Pozostało dodać elementy dekoracyjne itp.
Oto efekt końcowy.