Oto co znalazłem.
"Najlepszy srebrny miecz w grze. Przed Geraltem należał do wielkiego bohatera (nie wiadomo kogo) i przez wieki przeleżał w głębinach. Zostaje dany Geraltowi po tym, jak stanął po stronie Pani Jeziora w zadaniu "Kręgi na wodzie", w którym musiał rozstrzygnąć spór wieśniaków z wioski Odmęty i vodyanoi. Były do wyboru trzy drogi: wieśniacy, vodyanoi i droga Pani Jeziora. Jeżeli Geralt (gracz) wybrał Panią Jeziora, czyli zakończenie sporu w pokojowej atmosferze, mógł dostać Aerondight. W Wiedźminie 2 też występuje, ale tylko jeśli ktoś importował zapis z poprzedniej części gry, gdzie miał go na plecach po zabiciu Wielkiego Mistrza Zakonu Płonącej Róży, Jakuba de Aldersberga."
Przyszedł czas na projekt. Niestety w sieci nie znalazłem dobrej jakości ilustracji przedstawiających miecz. Musiałem posiłkować się kilkoma zdjęciami i dorabiać niektóre elementy projektu samemu.
Przydały się również screeny zrobione z gry.
Wszystko rozrysowałem sobie na płycie MDF o grubości 8mm.
Wyciąłem poszczególne elementy
Następnie przystąpiłem do sklejania i pierwszych przymiarek. Tak zwany jelec składa się z aż 5 warstw płyty MDF.
W originale jelec ma po obydwóch stronach skos, więc najpierw zestrugałem nożykiem drewna nadmiar a następnie wyrównałem powierzchnie czyszczarką.
Skleiłem jelelc i zabrałem się za ostrze. Przymocowałem je do blatu i zeszlifowałem krawędzie ostrza czyszczarką, wystarczyło ręcznie poprawić papierkiem i ostrze "ostre"jak brzytwa.
Broń Geralta miała wzdłuż ostrza taką "wypustkę. Wykonałem ją w taki sposób że przykleiłem przez ostrze wyprostowany miedziany drut a następnie zaszpachlowałem luki po jego bokach.
Miecz nabiera powoli kształtów. Pozostało jedynie wykonanie drobnych elementów w tym głowy wilka znajdującego się na końcu rękojeści.
Głowę wilka wyrzeźbiłem z grudy szpachli samochodowej okazała się wystarczająco wytrzymała.
Niestety zapomniałem robić zdjęcia podczas pracy :/
Dodałem kolce na jelecu i oręż gotowy. Wystarczy pomalować i można ubijać potwory :D
Całość potraktowałem podkładem, przeczyściłem, i pomalowałem chromem w sprayu.
Pędzelkiem i czarną farbą domalowałem cienie brud itp.
Moim zdaniem efekt zadowalający